Recenzja Apple Watch 4 – pierwsze wrażenia

Trzy tygodnie temu kupiłem swój pierwszy smartwatch od Apple. Długo zastanawiałem się nad zakupem takiego gadżetu. Wyszedłem z założenia, że skoro zawsze mam w kieszeni telefon to dodatkowy sprzęt na ręce nie jest mi potrzebny. Myślałem, że wszystko co oferuje smartwatch jest dostępne na telefonie, a dodatkowe funkcje związane z aktywnością fizyczną nie są wystarczającym powodem do jego zakupu. Sytuacja się zmieniła, gdy kilkoro moich znajomych kupiło sobie smartwatch i nikt z nich nie żałował tego zakupu.

Dlaczego wybrałem Apple Watch 4?

Przed zakupem swojego smart zegarka zrobiłem krótkie rozeznanie na rynku, żeby wybrać ten właściwy. Ilość smart zegarków jest ogromna, dostępnych jest sporo modeli dopasowanych do preferencji oraz do możliwości finansowych. Jestem od dobrych kilku lat posiadaczem telefonów od Apple, obecnie posiadam model 8 plus, przez ten czas stałem się fanem tej marki, głównie z powodu niezawodności systemu iOS. Gdyby nie to, że smart zegarki od Apple są najdroższe na rynku w ogóle nie miałbym dylematu czy kupić go od tego producenta.

Jednak te wątpliwości trwały krótko, bardziej chodziło o uspokojenie sumienia, bo po krótkim namyśle nie wyobrażałem sobie mieć telefonu od Apple i kupić zegarka opartego na systemie Android. Problemem stało się wybranie konkretnego modelu, w grę wchodził model 3 i 4, różnica w cenie jest spora bo wynosi 700 zł, w przypadku zegarka z największą kopertą.

Po krótkim namyśle wybrałem model Apple Watch 4 44 mm z aluminium w kolorze gwiezdnej szarości z paskiem sportowym, który kosztuje około 2 tysiące złotych. Bardo ważna informacja: zegarki Apple Watch działają tylko, gdy posiadamy swojego iPhone.

Wygląd zegarka i pierwsze uruchomienie

W opakowaniu, które jak zwykle w przypadku Apple jest świetnie zaprojektowane, znajduję się zegarek w materiałowym etui, wybrany model paska, ładowarka bezprzewodowa oraz instrukcja obsługi. Po zamontowaniu opaski i umieszczeniu zegarka na dłoni można przystąpić do jego włączenia. Polega to na zrobieniu zdjęcia tarczy zegarka iPhonem, trwa to dosłownie kilka sekund. Następnie następuję synchronizacja naszych danych zgromadzonych na naszym telefonie. Po dosłownie kilku minutach zegarek jest sparowany z telefonem i właściwie nic już nie musimy robić. Byłem naprawdę pod wrażeniem szybkości i bezproblemowości synchronizacji, mimo tego, że posiadam sprzęt od Apple i spodziewałem się, że powinno być dobrze.

Zaletą zegarka od Appla jest także możliwość wymiany pasków, pozwala nam to np. dostosować zegarek do okoliczności takich jak sport czy wieczorne wyjście. Dostępnych jest sporo modeli od producenta, ale także można kupić dużo nieoryginalnych pasków.

Sam zegarek prezentuję się bardzo ładnie, gwiezdna szarość w połączeniu z czarnym paskiem wygląda bardzo męsko. Design samego zegarka znany jest od kilku lat, natomiast w serii 4 zwiększono aktywny obszar wyświetlania, praktycznie cała powierzchnia koperty jest do naszej dyspozycji, pozbyto się ramek. Sama konstrukcja zegarka wydaje się bardzo solidna, moja wersja nie posiada szkła szafirowego, ale kilka razy już zdarzyło mi się uderzyć zegarkiem w jakąś powierzchnie i póki co nie ma żadnej rysy. Podejrzewam, że w codziennym użytkowaniu,
nie będzie trzeba się obawiać, że przypadkowe uderzenie uszkodzi wyświetlacz zegarka. Nie będę, też zakładał szyby ochronnej, w przeciwieństwie do telefonu nie widzę takiej potrzeby. Uważam też, że taka „ochrona” będzie szpeciła zegarek. Warto też wspomnieć, że smart zegarek od Apple bardzo dobrze leży na dłoni, w trakcie całego dnia nie miałem poczucia dyskomfortu.

Wyświetlacz jest bardzo dobrej jakości, od pierwszego uruchomienia mamy wrażenie, że użytkujemy produkt premium. Kolory i ostrość są bardzo dobre. Do dyspozycji mamy kilkanaście tarcz do wyboru, które dodatkowo możemy modyfikować i dostosować do naszych potrzeb. Niestety Apple nie umożliwił firmom trzecim tworzenia własnych tarcz, więc jesteśmy póki co ograniczeni do tego co stworzyli programiści z Cupertino.

Jak działa Apple Watch 4?

Nie chcę w tym artykule poruszać szczegółową specyfikację techniczną smart zegarka, każdy może ją sobie sprawdzić na stronie producenta – chce wskazać swoje odczucia, jak po prostu użytkownika, a nie profesjonalnego testera sprzętu. Pisząc o szybkości działania Apple Watch 4 na samym początku należy stwierdzić, że od pierwszego uruchomienia smart zegarka czujemy, że działa błyskawicznie. Zegarek jest bardzo, szybki, każde polecenie wykonuje błyskawicznie, nie ma momentów zawieszenia systemu. Każde powiadomienie wyświetla się natychmiast po podniesieniu ręki.

Nawigowanie po ikonkach systemu nawet w ruchu, czy gorszych warunkach pogodowych np. deszcz nie sprawia żadnego problemu. Miałem kilka sytuacji, w których wcześniej nie miałbym jak sprawdzić treści wiadomości, teraz wystarczy podnieść rękę, a wiadomość błyskawicznie wyświetla się na ekranie. Przez te 3 tygodnie nigdy nie czułem minimalnego „przycięcia” się oprogramowania systemu.

Do wyświetlacza Apple Watch nie można się właściwie przyczepić, kolory są bardzo żywe, ostrość wysoka. Znakomicie wyglądają wyświetlane tarcze animowane (Toy Story czy Myszka Miki) jak i bardziej klasyczne.

W posiadanej przeze mnie wersji zegarka wyświetlacz jest dość spory, co zapewnia większy komfort użytkowania. Jest to mój pierwszy Apple Watch, ale według zapewnień producenta pozbyto się tzw. „ramek”, teraz wyświetlacz jest niemalże od krawędzi do krawędzi koperty zegarka. Przydaje się to m.in. gdy chcemy szybko podejrzeć zdjęcie przesłane nam w wiadomości, czy przejrzeć maile.

Bardzo przydatnym elementem jest tzw. Digital Crown, czyli cyfrowa korona. Przydaje się ona do przeglądania ekranu, przez co nie zasłaniamy go palcem. W momencie przekręcania korony słyszymy jej dźwięk oraz czujemy „przeskok” mając wrażenie jakbyśmy obracali analogową konstrukcję. Do tej pory korona działa bardzo dobrze, jest bardzo responsywna.

Omawiając zegarek od Apple nie sposób nie wspomnieć o wibracjach i dźwięku. O każdej informacji zegarek powiadomi nas wibracją oraz jeżeli nie włączymy „trybu cichego” dźwiękiem. Głośność i siłę wibracji możemy ustawić w zależności od preferencji. Po pierwszych tygodniach muszę przyznać, że działa to znakomicie, trudno jest to oddać słowami, ale wibracja zegarka jest tak silna, ale zarazem subtelna, że nie ma sposobu, żebyśmy nie zauważyli jakiegoś powiadomienia. Działa to świetnie zarówno z dźwiękiem jak i w trybie cichym. Kilka razy rozmawiałem przez zegarek i jest to fajna opcja dodatkowa, rozmowa nie jest idealna, ale zawsze mogłem się dogadać z rozmówcą, kilka razy skorzystałem z niej jak przygotowywałem obiad i miałem zajęte i brudne ręce.

Zegarek jest wodoodporny, co daje nam możliwość noszenia go przez cały dzień w każdych warunkach. Ja osobiście nie pływałem oraz nie próbowałem brać prysznica z zegarkiem na ręku, więc trudno mi stwierdzić jak zachowuję się w kontakcie z wodą. Jednakże kilka razy zachlapałem go wodą gdy myłem ręce i wystarczy go przetrzeć i nie musimy się wtedy przejmować, że coś się z nim stanie.

Bateria jest chyba największym minusem (i póki co jednym oprócz ceny) tego smart zegarka. Według Apple bateria działa do 18 godzin od naładowania w normalnym trybie pracy. W moim przypadku, gdy miałem ustawioną tarczę bez animacji około 18 miał 65-70 % naładowania, więc teoretycznie nie jest źle, jednak przy cenie zegarka można oczekiwać znacznie więcej. Mam na myśli to, że w takim codziennym użytkowaniu, gdy rano wychodzimy do szkoły, pracy, a wieczorem wracamy do domu to nie jest to żaden problem. Bo idąc spać możemy zegarek ładować i rano mieć już 100 % baterii. Jednak fajnie mieć komfort w przypadku wyjazdu np. w góry, że nie będziemy musieli co 2 dni ładować zegarka. Niestety gdybyśmy np. chcieli rejestrować cały marsz przez aplikację „aktywność” to myślę, że bateria wystarczyłaby na mniej niż cały dzień. Podsumowując niestety kupując smart zegarek za 2 tysiące złotych nie mamy możliwości zabrania go na outdoorowe wakacje bez dostępu do sieci elektrycznej.

Z Apple Watch można też zsynchronizować słuchawki bezprzewodowe Apple Airpodsy, jednak póki co ich nie posiadam, więc odnotuję tylko tę możliwość.

Najlepsze funkcje zegarka Apple Watch 4

Poza funkcjami typowymi dla tradycyjnego zegarka Apple Watch 4 oferuje sporo dodatkowych funkcji, dzięki zastosowanej technologi oraz oprogramowaniu, poniżej opisze kilka, które mi się najbardziej podobają oraz aplikacje z których korzystałem.

Gdyby ktoś mi zadał pytanie: „Co się Panu najbardziej podoba w Apple Watch 4?” moją pierwszą myślą byłaby doskonała synchronizacja zegarka z telefonem. Można użyć stwierdzenia, że telefon i zegarek to jedność. Dzięki aplikacje na Iphonie możemy konfigurować nasz zegarek, zmieniać tarcze, instalować programy, dokonywać zmian w ustawieniach. Często odbieram również wiadomości na zegarku, na które odpowiadam z reguły dyktując odpowiedź do mikrofonu w zegarku. Fajna opcją jest także możliwość odbierania maili i szybkiego podglądu adresata i treści, pozwala to mi ocenić czy jest on ważny i muszę na niego szybko odpowiedzieć. Kolejną funkcją z której często korzystam to sterowanie multimediami, głównie Spotify, gdy coś robię w mieszkaniu często włączam na PS4 tę aplikację i słucham muzyki, dzięki zegarkowi mogę zmieniać utwory.

Moją ulubioną aplikacją na zegarku jest „Aktywność”, która monitoruje każdą naszą aktywność fizyczną i zbiera dane na naszym koncie Apple. Podczas pierwszego włączenia ustalamy ile dziennie chcemy zrzucać kalorii, jaki czas poświęcić na ćwiczenia i jaki dystans przejść. Dodatkowo mamy do dyspozycji aplikację „Trening”, w której możemy wybrać rodzaj ćwiczeń fizycznych, np. marsz, bieg, pływanie czy joga. Codziennie na bieżąco zegarek zbiera dane o naszych postępach i nas o nich informuję. W moim przypadku jest to bardzo mobilizujące, żeby codziennie osiągnąć minimum 100 % zakładanego planu. Aplikacja daje nam możliwość rywalizacji ze znajomymi posiadającymi Apple Watch oraz zdobywania odznak za nasze osiągnięcia.

Opisując funkcje Apple Watch 4 nie sposób nie wspomnieć o czujniku tętna oraz EKG, dzięki którym szybko sprawdzić plus i wykonać elektrokardiogram. Tętno zegarek mierzy nam co jakiś czas zbierając informacje, jakie mamy wysokie w spoczynku a jakie w aktywności fizycznej. Test EKG wykonujemy w bardzo prosty sposób dotykając palcem digital crown, trwa to 30 sekund, a wynik możemy zapisać w formie pdf i przesłać lekarzowi. Bardzo przydatną funkcją jest również wykrywanie upadku, polega to na tym, że zegarek rozpoznaje gdy upadniemy i jak po jakimś czasie nie zareagujemy, łączny się z numerem alarmowym albo z osobą, która wcześniej wskażemy.

W codziennym użytkowaniu często wykorzystuję aplikację Wallet, dzięki której mogę płacić zegarkiem zamiast kartą płatniczą. Skonfigurowanie aplikacji i dodatnie swojej karty płatniczej jest bardzo proste, a samo używanie aplikacji nie sprawia trudności.

Podsumowanie

Po 3 tygodniach użytkowania zegarka mogę stwierdzić, że nie żałuję zakupu Apple Watch 4 i jestem z niego bardzo zadowolony. Głównie ze względu za świetne działanie razem z moim Iphonem, jest tak jakby rozszerzeniem telefonu wprowadzającym nowe ciekawe i użyteczne funkcje. Wygląd zegarka jest kwestią gustu, mi osobiście się podoba, a dzięki możliwości wymiany bransolety, może być zarówno zegarkiem sportowym jak i wieczorowym. Zegarek posiada dwie wady, pierwsza to bateria która mogłaby być lepsza z uwagi na cenę, a drugą to właśnie koszt zakupu. W tej cenie można kupić dobry telefon na systemie Android oraz tańszy smart zegarek. Jeżeli jednak posiadasz telefon od Apple oraz posiadasz odpowiednie środki finansowe kupno innego zegarka w zbliżonej cenie wg mnie jest głupotą.

5 komentarzy do “Recenzja Apple Watch 4 – pierwsze wrażenia”

  1. Wybrałeś moje ulubione zestawienie kolorystyczne, zegarek jest świetny. Ponoć seria 3 teraz kosztuje 1000zł, bardzo dobra oferta dla kogoś kto chciałby zacząć przygodę z zegarkami.

    Odpowiedz
  2. Tak, nawet trochę taniej można znaleźć bez problemu. Ja kupiłam siostrze na urodziny właśnie 3-kę. Ale tutaj recenzja apple watch 4 jest świetna. Bardzo ładnie opisana, plus te zdjęcia 🙂 Bardzo mi się podoba, dużo się dowiedziałam na temat samego zegarka. Może sobie kupię i zrobię prezent samej sobie.

    Odpowiedz
  3. Zdecydowanie warta przeczytania recenzja apple watch 4. Ostatnio kupiłam sobie właśnie tę wersję i jestem mega zadowolona z niej! Super zegarek. Dla mnie nowość, bo nie miałam wcześniejszych generacji, więc wszystko odkrywam. Jestem w szoku jak bardzo mi się podoba. Widzę, że Tobie również. Miłego noszenia!

    Odpowiedz
  4. Recenzja Apple Watch 4 godna polecenia. Widzę, że jesteś zadowolony ze sprzętu. Ja kupiłem sobie czwóreczkę w tamtym roku i kurczę złego słowa nie mogę powiedzieć o tym działaniu – sprawdza się w każdej sytuacji i wygląda obłędnie.

    Odpowiedz
  5. Posiadam Apple Watch 4 i uważam, że to bardzo dobrze napisana recenzja Apple Watch 4! Zgadzam się z większością tego, co zostało napisane. Warto kupić, ja swojego zakupu nie żałuję w żadnym stopniu.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz